Ile to kosztuje?
Zacznijmy od tego, ile właściwie musimy wyłożyć z kieszeni, żeby zaopatrzyć się w futrzaki.
Króliki:
Cena jednego królika do hodowli waha się od 30 zł [mieszańce] do nawet 150 zł [rasowe]. Myśmy kupili 4 sztuki mieszańców, każdy po 30 zł, więc nasz początkowy koszt nie był wysoki: za dobrze odchowane, zdrowe króliki zapłaciliśmy dokładnie 120 zł.
Klatka:
Zbudowanie klatki kosztuje około 100 zł. Oczywiście, jeśli mamy materiały i potrafimy ją zbudować sami, to problem z głowy, koszt jest zerowy. My, z racji zbliżającego się sezonu [brak czasu], budową klatek zapewniliśmy zarobek sąsiadowi z pobliskiej wsi. Czyli 100 zł za sztukę. A mamy dwie.
Jedzenie:
Szczęściem, króliki przyjechały do nas w okresie kwitnienia. W okolicy rosło mnóstwo mleczy i innych roślin, za którymi króliki przepadają: mleczy, rumianku, podagrycznika, kwiatów róży i innych rzeczy, których listę macie tutaj. Do mniej więcej września karmienie wynosiło nas równo zero złotych, bo nawet jeśli padało [króliki nie mogą jeść silnie zroszonego pokarmu] akurat byliśmy wtedy w pobliżu hurtowni, która z chęcią dzieliła się z nami tym, czego nie można było już sprzedać. W słonecznie dni [czyli prawie codziennie] wyruszaliśmy z Kosmykiem zapełnić wielki kosz zieleniną dla królików i gdyby nie fakt, że Kosmyka po kilkunastu takich wycieczkach zastrajkował, panowałaby królicza sielanka. Dżizas... jak ja sobie ręce pokrzywami poparzyłam, zbierając te mlecze dla króli... auć.